kocio

napisał o Wallander

Choć powstały już 3 seriale bazujące na postaci komisarza Wallandera, to brytyjska wersja okazała się znakomita. Zaskakująco dobry jest Branagh, który zagrał oddając w pełni cechy Kurta z książki, lekko jakby był pierwszy: niewiarygodne osiągnięcie! Drugi element sukcesu to zdjęcia, zwłaszcza bardzo jasne, ale "zimne" oświetlenie oraz oryginalne skańskie plenery. Poza tym nieźle dobrana klimatyczna muzyka triphopowa. W sumie wspaniała, angażująca emocje ekranizacja, wykraczająca poza "kryminał".

3 seriale? Znam tylko dwa. Ten, który opisujesz (rewelacyjny!) i jeszcze ten 13-odcinkowy, Polsat zdaje się go puszczał. A ten 3?

Tu masz spis:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kurt_Wallander#Kurt_Wallander_w_filmach
http://en.wikipedia.org/wiki/Kurt_Wallander#TV_and_film

Generalnie trudno mi odróżnić co jest serialem, a co serią filmów i nie wiem, czy to tak bardzo się różni w praktyce - trudne to liczenie. =}

Na pewno serią filmów jest ta z Kennethem Branaghem. Widziałam 3 odcinki pierwszej serii (podobno mają kręcić następną) i są to rzeczywiście ekranizacje książek - wszystkie czytałam, nawet się zgadza :) To jest ten brytyjskiej produkcji.

Krister Henriksson to już czysta fikcja (prod. Szwecja), po prostu pożyczyli sobie bohatera :-)

Reszty natomiast nie znam niestety zupełnie, więc się nie wypowiem...